Jako, że zawsze ciągnęło mnie w stronę aktywności i to raczej wytrzymałościowo wydolnościowej to bardzo szybko zaciekawiła mnie kolejna propozycja wręcz hardcorowych ćwiczeń opartych na treningu funkcjonalnym - Crossfit.
Co to takiego jest crossfit? Ale tak w prostych słowach i po mojemu, co oczywiście może odbiegać od faktycznych reguł czy zasad opisanych w sposób encyklopedyczny.
Dla mnie to fantastyczna forma zmierzenia się z sobą samym dokonując w stosunkowo krótkim czasie szeregu morderczych ćwiczeń. Ćwiczenia te podzielone są na trzy główne typy z uwagi na ich cel.
Część ćwiczeń sprawdza Twoją siłę często w oparciu o trening trójbojowy. Moje ulubione ćwiczenie to przysiad ze sztangą połączony z podrzutem ponad głowę - oczywiście z uwagi na pochodzenie stosujemy najczęściej angielskie nazewnictwo ćwiczeń - thruster.
Ćwiczenia na wytrzymałość to bieganie, wioślarz, ale przede wszystkim połączenie ciągu ćwiczeń wykonywanych bez przerwy na określoną w czasie ilość powtórzeń. Można się zmęczyć - doświadczyłem :)
Tak na marginesie nie tylko mordercze ćwiczenia (tych nie zdążyłem jeszcze doświadczyć), ale również świetna okazja do nawiązania nowych znajomości z ludźmi, których fascynuje sport, wysiłek fizyczny. Ludzi uzależnionych od dużych dawek endorfin i czynnego, efektywnego spędzania wolnego czasu. Ćwiczyć crossfit można wszędzie. Wystarczy polana, garaż, las... nie potrzeba żadnych wyspecjalizowanych urządzeń - tylko Ty i chęci!
To jedynie bardzo skondensowana informacja na temat crossfit'u - w przyszłości należy spodziewać się więcej...
Tymczasem możecie wpisać na Youtube hasło crossfit lub crossfit games i zobaczcie co tam się dzieje!!! Polecam, aż mi się chce zrobić kilka pompek ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz